Wczoraj po targach CP+ w Jokohamie poszedłem do Yodobashi Camera w Akihabara, żeby kupić najnowszy numer miejscowego czasopisma, którego marcowy numer w całości poświęcony jest fotografowaniu kwitnących wiśni. Czasopismo zakupione w Yodobashi Camera dostaje się w dwóch wersjach - na papierze i cyfrowo, co jest bardzo wygodne.
Ku mojemu zdziwieniu dowiedziałem się, że w sklepie są dostępne X100VI i to nie w żadnej loterii, jak przez ostatni rok, ale w normalnej sprzedaży po 282600 JPY, czyli w cenie normalnie rekomendowanej przez Fujifilm.
To naprawdę wielki news dla tych, którzy w Japonii planowali zakup tego aparatu, ponieważ przez cały rok był to aparat widmo, dostępny tylko w rozmaitych loteriach, o czym tu na blogu pisałem.
Dziwne tylko, że ta normalna sprzedaż nie jest ogłoszona online, bo wyszukiwanie na stronie sieciowej Yodobashi nie pokazuje żadnych wyników. Być może specjalnie nie oferują tego aparatu online, by uniknąć skalperów?
Ta wieść każe inaczej popatrzeć na inne wieści, jakoby w BicCamera także miały się pojawić X100VI - może BicCamera też w końcu rozpoczął normalną sprzedaż.
Chciałbym jednak przestrzec przed zbytnim optymizmem tych, którzy gotowi są lecieć do Japonii - przed wylotem proponuję sprawdzić, czy te aparaty jeszcze są dostępne. Najlepiej, w miarę możliwości zarezerwować w sklepie, by mieć pewność, że wycieczka nie będzie daremna.
Niestety, aparat robi się dostępny w chwili, gdy absolutnie nie mogę sobie na niego pozwolić. Szkoda.